Kochani;
Dzwonił właśnie Waluś, mój najlepszy przyjaciel, i zaprosił mnie na Święta – poniżej zdjęcie choinki którą już przystroił. Oczywiście zawartość bombek jest u Walusia w gotowości. Trudno mi odmówić więc pakuję się do pierwszego pociągu i jadę do Koziej Wólki. Piersióweczki już na drogę przygotowałam.
Życzę wszystkim moim przyjaciółkom i przyjaciołom z tego bloga (Bezzi, Ekwi, Vistu, Chłopcu, Asmu, Martinezu, Oku i wszystkim Wam, których nie wymieniam) kolejnych sukcesów w walce z Internetowym chamstwem i głupotą. Zgody, spokoju i wesołości w tej krainie dobrości i miłości maści wszelakiej. Pamiętajcie że niezgoda i nadmiar cebuli w święta mogą was zrujnować prowadzą bowiem do waśni, kłótni, powszechnego zidiocenia i co najważniejsze, wzdęć, czego Wam drodzy czytelnicy nie życzę, chłe chłe!
Już za pasem mamy święta
Dobre rady zapamiętaj:
Mało jedz zapijaj wiele
Bąków nie puszczaj w kościele
Kolęd nie fałszuj zanadto
Odpocznij sobie dostatnio
Pasa zluzowuj swobodnie
Na boczku poleż wygodnie
A jeśli biegunki dostaniesz
Popuszczaj w nieswoje spodnie
Kukiełki i kapuśniaczki
Nabawić cię mogą @@@@@ki
Żołądek to nie jest niewolnik
By robić z brzucha @@@@@@@nik
I wracaj po świętach od razu
Znów razem dodamy gazu
Bo super jest nasza paka
Tutaj na blogu Pustaka